Moda na przeróżne kocyki dla maluchów nie słabnie. Uległam jej również ja. Uszyłam po jednym kocyku dla moich pociech.
 |
| Kocyki dla dzieci. |
 |
| Dwa różne światy. |
Pierwszy kocyk to koc czarno-biały, z jednej strony uszyty jako szachownica, a z drugiej przybiera on kształt białego prostokąta w czarnej ramie. Kocyk zrobiony jest z polaru. Pomiędzy jego dwie wierzchnie warstwy wszyłam białą bawełnę, ponieważ "przebijały" one przez siebie, co brzydko wyglądało. Poza tym dzięki, temu prostemu zabiegowi, koc jest sztywniejszy i z powodzeniem może służyć jako mata do zabawy. Brzegi koca zrobione są w taki sposób, że strona z "ramką" została wywinięta na szachownicę i przyszyta (razem dawało to ok 8 warstw polaru i moja Janome 525S dała temu radę!).
Nieprzypadkowo jako maty do zabawy dla dwumiesięcznego malucha używamy koca w tak "niedziecięcych" kolorach. Otóż jak się okazuje kontrastowe, a najbardziej, właśnie czarno-białe akcesoria zapewniają dziecku skuteczny rozwój intelektualny poprzez pobudzanie wzroku, dzięki czemu silnie wspomagają jego rozwój psychofizyczny :)
 |
| Szachownica. |
 |
| Tutaj widać dwie strony kocyka-maty jednocześnie. |
 |
| "Ramka". |
Drugi koc zrobiłam z czerwonej bawełny w białe kwiatki oraz z weluru minky. Minky to nie tylko bardzo popularne polary ale i, jak widać, welury. Ten, którego użyłam jest niesamowicie milutki w dotyku. Ada bardzo go polubiła :)
 |
| Obie strony kocyka. |
 |
| Jak milutko :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz