czwartek, 5 lutego 2015

Zeszyt na przepisy kulinarne

Moja pierwsza poważniejsza przygoda z szyciem zaczęła się ok 10 lat temu, na trzecim roku studiów.  Wtedy szło mi nieźle. Potem miałam dłuuuugą przerwę. Nową maszynę do szycia kupiłam 2,5 roku temu i wtedy też.... No cóż - podchodziłam do niej jak do jeża.  A zatem, żeby nie poniszczyć jakiegoś super materiału i szybko się nie zniechęcić, odświeżanie sobie moich umiejętności zaczęłam od drobiazgów, a mianowicie od ozdobienia zeszytu z przepisami kulinarnymi oraz od uszycia prostej zakładki do książki dla mojej Małej Księżniczki.

Zeszyt na przepisy i zakładka do książki.


Tło okładki wykonałam ze starych jeansów mojego męża, fartuszek to elementy mojej starej koszuli, natomiast pole z napisem "przepisy kulinarne" to zwykła biała kartka papieru podklejona kartonikiem i przyszyta do całości.

Ot - takie drobiazgi :)


Okładka.

Tył i przód zeszytu.


Wnętrze okładki ozdobione jest kremowym polarem.


2 komentarze:

  1. Wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie to może lekka przesada, no ale sama zrobiłam i korzystam z niego to najważniejsze! No i w sumie bardzo się cieszę, że się podoba :)

      Usuń