Ostatnio ogarnęła mnie włóczkomania, a nauka szycia poszła na chwilę w odstawkę. No i oczywiście jak zaczęłam jeden to i posypały się kolejne projekty do wykonania :)
Tak ostatnio wygląda mój blat roboczy. Jak się po nim poruszać? |
Z melanżowej włóczki robię swetr dla mojego
męża. Włóczka to Nako Spaghetti Efect, która składa się w 30% z wełny i 70%
akrylu i jest dość gruba - robótkę wykonuję na drutach 7,5, a całość robi się
bardzo szybko. Podobno na rynku to jest nowość, ale jeśli chodzi o dostępność
to owszem, ale wszędzie jest jej po troszkę. Na całość potrzebuję 12 motków (na
początku myślałam, że wystarczy 10 i jeszcze zostanie, ale już po wykonaniu
tyłu swetra wiem, że potrzebuję więcej) i włóczkę kupuję na raty (sklep
stacjonarny w moim mieście i www.e-pasmanteria.pl). Jeden motek kosztuje 12 zł,
co za całość daje kwotę 144 zł za sam materiał (plus druty i przesyłki).
Zobaczymy czy mój trud się opłaci.
Tył zrobiony. Na zdjęciu - już połowa przodu :) |
Tutaj wyraźnie widać regularne pasy, które powstają podczas wykonywania robótki. |
Z niebieskiej włóczki robię komplet dla siebie: czapka + mały komin. Na komplet zużyłam 2 stugramowe motki. Włóczka była dość droga - 19 zł za motek. Zawiera ona aż 60% wełny, ale nie gryzie, co dla mnie jest kluczowe. Całość robię na drutach nr 5 podwójną nitką. Przy robótce korzystam ze wzoru Drops (link tutaj), zale trochę go zmodyfikowałam: czapka ma 30 cm długości zamiast 25, a komin jest zupełnie inny.
Już za chwilę koniec. |
Z brązowej włóczki powstanie sweterek dla
mojej cudnej dwulatki, ale jeszcze nie do końca wiem jaki on będzie.
Sweterek elegancki czy dla łobuziary? |
No i ostatnia robótka powstanie z bardzo
popularnego dziś Hooked Zpagetti w kolorze szarym. Kupiłam na próbę i
kompletnie nie wiem co z tego będzie. Nie chciałabym robić koszyków, ani puf,
ani dywaników tylko jakiś ubiór - myślałam o bluzie dla córki, ale czy to się
będzie wygodnie nosiło?
Bluza? Torebka? A może jednak koszyczek? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz